Państwowy producent alkoholu z KRLD złożył wniosek o rejestrację znaku towarowego w Rosji. Firma należy do północnokoreańskiej armii. Oprócz wódki wojskowi chcą w Rosji sprzedawać też swoje pieczywo, kimczi i wyroby tytoniowe.
Firma Naegohyang Trading Co., zarejestrowana w Pjongjangu, złożyła wniosek o rejestrację znaku towarowego Naegohyang (Moja Ojczyzna) w Rosji. Wniosek został złożony w ramach czterech klas Międzynarodowej Klasyfikacji Towarów i Usług (ICGS), które dotyczą etykietowania kimczi, chleba, alkoholu (z wyjątkiem piwa) i wyrobów tytoniowych, informuje gazeta „RBK”.
Pierwszy alkohol z KRLD w Rosji
– To prawdopodobnie pierwszy wniosek północnokoreańskiej firmy w dziedzinie alkoholi – zauważa prof. Andriej Lenkow, orientalista, specjalista ds. Korei Północnej, profesor Uniwersytetu Kookmin w Seulu. Według niego firma należy do armii KRLD.
– Ostatnio kilka firm z Korei Północnej zarejestrowało w Rosji swoje znaki towarowe. Ale Naegohyang produkuje także alkohol. Moim zdaniem, wcześniej nie było zgłoszeń od firm z tego obszaru. I to jest nowa sprawa: dość znana w Korei Północnej firma prawdopodobnie chce wejść na rynek rosyjski i rejestruje swoją markę – dodaje.
We wniosku o rejestrację znaku Naegohyang na stronie internetowej Rospatent adresem do korespondencji jest adres z Moskwy: LLC „Patent and Legal Firm „US”. Rospatent wyjaśnia, że firma, która złożyła wniosek, „w rzeczywistości jest spółką zarejestrowaną w Korei Północnej”. Rzecznik patentowy nie wyjaśnił, dlaczego północnokoreańska firma planuje używać swojego znaku towarowego w Rosji.
Strach przed rosyjskim biznesem
Sprawa może mieć związek z powszechnie znanym ryzykiem wchodzenia w biznes z Rosjanami i istniejące na tym rynku nieuczciwe, często bandyckie praktyki.
Wyjaśnia to Grigorij Busawiew, dyrektor agencji Artpatent i rzecznik patentowy. Jego zdaniem, zagraniczne firmy mają kilka celów, rejestrując swój znak towarowy zagranicą – w tym w Rosji.
„Pierwsze to ochrona produktu przed podrabianiem. Ale nie mniej ważna jest inna rzecz: ochrona przed nieuczciwymi partnerami. Na przykład, poprzez uniknięcie konfliktu z dystrybutorem. Istnieją przykłady, gdy dystrybutor, który przetransportował towar producenta do kraju, rejestruje znak towarowy tego producenta, a następnie albo grozi dostawcy, mówiąc, że ten może współpracować tylko z nim, albo próbuje sprzedać prawa do znaku towarowego producenta, albo sam zaczyna produkować towary pod znanym już znakiem towarowym” – zauważa.